Pewnie dziwi Cię taki temat postu na blogu osobistej stylistki. Nic bardziej mylnego, uważam że bez wdzięczności, bez akceptacji siebie nie ma dobrego wizerunku.

W swojej pracy widziałam wiele przepięknych kobiet, które tego piękna nie widziały w sobie. Dlaczego zapytasz?

Przez różne doświadczenia życiowe, które u nich wystąpiły i miały wpływ na ich poczucie własnej wartości. Mógł być to rozwód, nagłe odejście, śmierć bliskiej osoby a nawet takie z reguły przyjemne rzeczy jak stanie się mamą. Nigdy nie oceniam kobiety, która przychodzi do mnie na usługę – nie mam do tego prawa. Nie wiem jakie sytuacje spowodowały, że wybiera takie a nie inne ubrania, nie mam wszystkich puzzli.

Chcę widzieć piękno i to piękno kobietom pokazywać, niestety samo pokazanie pięknej stylizacji czasem nie wystarczy.

Czasem my kobiety nie wierzymy nawet odbiciu lustrzanemu: „to jak? Ja tak wyglądam?”. Wbrew pozorom potrzeba wiele siły aby uwierzyć w ten nowy obraz, zaakceptować go i zacząć się nim cieszyć. Zdarzają się sytuacje, kiedy klientka go nie akceptuje, podświadomie nie chce uwierzyć, że ona może dać sobie prawo do pięknego wyglądu. Akceptuje ubrania tylko takie jak ma w szafie… I nie da się przekonać osoby, że pięknie w czymś wygląda jeśli ona sama tego nie widzi.

Dlatego tak ważna jest rozmowa, rozmowa o niej, o tym czego pragnie i dlaczego sobie na to nie chce pozwolić. Często podczas takiej rozmowy już coś puszcza, coś rozpuszcza się w jej ciele i powoli zaczyna się przełamywać.

Najprostszym ćwiczeniem jeśli oczywiście chcesz, jest spojrzenie na swoje życie z wielu różnych perspektyw i dostrzeżenie małych promyczków słońca, które w nim występują. To tak zwana metoda wdzięczności, którą poznałam u dr Soni Szramek-Karcz. Wypisuj codziennie rano 5 rzeczy za które jesteś szczerze wdzięczna. Najlepiej w zeszycie, pisać to ręcznie (wtedy pracuje inna półkula mózgowa niż przy pisaniu na klawiaturze) rozpoczynając każde zdanie od „Jestem wdzięczna za …”.

To mogą być drobiazgi takie jak:

– Jestem wdzięczna za mieszkanie/dom w którym jestem.

– Jestem wdzięczna za firany w oknach.

– Jestem wdzięczna za ciepłą wodę w kranie.

– Jestem wdzięczna za to, że przygotuję śniadanie takie jakie lubię.

– Jestem wdzięczna za SIEBIE : )

Pisz codziennie rano min. przez 21 dni. Daj znać czy zobaczysz różnicę, nie tylko w nastawieniu ale też w wyglądzie 😉